* oczami Zayna *
Nadchodziły
wakacje, więc mieliśmy luźne lekcje. Znowu moja 'kochana' klasa
nabijała się z 'mojego' (ale chyba tylko we snach) blondyna. Polewali go
wodą, rysowali dziwne rzeczy na rękach i zeszytach, po prostu nabijali
się z niego. Pani w ogóle nie zareagowała na zachowanie klasy. Ja
zamiast pomóc mojej miłości, czytałem książkę. Tak, zakochałem się w
Niall'u i jestem z tego zadowolony. Reszta zespołu miała chyba gdzieś
Niall'a, bo nadal gawędzili i śmiali się z Louis'a.
Chciałem, ale
to bardzo chciałem przerwać ich zabawę, więc w końcu wstałem i gdy już
byłem blisko zadowolonych dzieci, zadzwonił dzwonek. Niall jako pierwszy
z klasy wyszedł z klasy, a ja zamiast za nim pobiegnąć, podeszłem do
chłopaków.
-Na serio macie gdzieś Niall'a ?-spytałem zdenerwowany.
-Znowu się z niego nabijali ?- spytał Liam, a ja przytaknąłem. Popłakałem się.
-Zayn, nie płacz. - pocieszył mnie Harry, po czym pobiegłem za Niall'em, unikając ramienia przyjaciela. Moją miłość znalazłem w Nando's, gdzie płakała. Załamany, podeszłem
do niego i usiadłem obok niego. Niall lekko podniósł głowę.
-Zostaw mnie Zayn. Chce być sam. - powiedział blondyn bardzo cicho, a ja go przytuliłem. - Zostaw mnie, Zayn.
Odepchnął mnie. Zabolało mnie to.
-Niall ... bo ja ... - powiedziałem załamanym głosem. Poczułem na policzkach łzy.
-Co Zayn ? -spytał mnie Irlandczyk.
-Bo ja ..... zakochałem się w tobie. - powiedziałem,a Niall wstał i
pobiegnął do łazienki. Po chwili poczułem dłoń na moim ramieniu. To był
Liam.
*oczami Niall'a *
Wbiegłem do łazienki i zamknąłem się w
pierwszej, lepszej kabinie. Nie chciałem, aby ludzie zobaczyli mnie w
takim stanie. Nie chciałem, aby jutro w gazetach pojawiło się artykuł
pod tytułem " Niall Horan płacze". Chciałbym być tak doskonały
jak Liam, Louis, Harry i Zayn. Hmmm... Zayn. Zatkało mnie, gdy
powiedział że mnie kocha. Jestem happy, ale.. . Ale coś mnie
wystraszyło. Boję się reakcji ludzi. Popłakałem się.
Po 5 minutach ktoś wszedł do łazienki. Pomyślałem, że to jakiś gruby facet, ale poznałem po butach że to jest Zayn.
-Niall, otwórz mi, proszę. - powiedział załamanym głosem brunet.
Chwilę się zastanowiłem i otworzyłem. Podeszłem do lustra. Oczy
miałem opuchnięte od płaczu. Podeszedł do mnie Zayn i powiedział:
-Niall kocham cię. Nie przejmuj się opinią innych, ja zawsze będę cię
wspierał pomimo że nie będziemy ra... - nie dałem mu dokończyć zdania.
Nie powstrzymałem się i wbiłem się w jego usta. Odwzajemnił go. On tak
cudnie całuje. Po chwili przerwaliśmy.
-Będziesz ze mną ? - zapytałem się jak małe dziecko.
-Tak. - pocałował mnie. Po chwili wyszliśmy z łazienki, trzymając się za ręce. Chłopcy nam pogratulowali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz