poniedziałek, 29 września 2014

Wieloczęściowy imagin z Zayn'em-cz.5 (ostatnia)

Cz.4 -dedykacja dla Sandry P.

*oczami Sandry*
   Obudziłam się z okropnym bólem głowy. Gdy rozejrzałam się po pomieszczeniu, w którym przespałam noc, coś mi nie pasowało. Nie byłam w swoim domu, sypialni, a co dopiero w łóżku, który dzieliłam z ...... z jakimś obcym facetem ?! Czyli, że .... że się puściłam ? Nie chciałam tej myśli dopuścić do siebie, ale kiedy zorientowałam się, że jestem bez ubrań, ta myśl bardziej mi w głowie została. Wzięłam pościel i owinęłam siebie nią, aby wystraszoną usiąść. Oparłam się o ścianę i próbowałam sobie przypomnieć wczorajszy wieczór. Nic jednak nie potrafiłam sobie przypomnieć. Gdy jeszcze raz spróbowałam przypomnieć jak minął mój wczorajszy wieczór, poczułam na swoich udach dotyk dłoń obcego faceta. Oznaczało to, że się przebudził.
-Weź te dłonie z moich ud !-powiedziałam, a chłopak nie oczekując takiej nagłej i wczesnej oznaki, wystraszony spadł z łóżka.
-Czekaj, czekaj.-powiedział zbierając się z podłogi.-Ty nie jesteś siostrą Styles'a?
-Nie ? Musiałeś mnie pomylić z kimś innym.-powiedziałam wstając z łóżka.
-Stój.-powiedział i pociągnął mnie z powrotem na łóżku.-To Harry jeszcze Ci tego nie powiedział wczoraj ?
-Niby czego ?
-Że jesteś jego siostrą, którą szukał od kilku dobrych lat.-gdy to powiedział, wszedł do pokoju chłopak z bujną czupryną.
-Zayn co ty robisz z moją siostrą ?-wykrzyknął.-To znaczy z tą dziewczyną.
-O co Wam chodzi?-zapytałam zmieszana.-Czekaj, ty mi kogoś przypominasz.
   Spróbowałam sobie przypomnieć do kogo jest podobny Styles. Do brata, który zaginął gdy miałam kilkanaście lat. Nie Sandra. On nie miał loczków. Albo... prawdopodobnie mógł być nim. Nerwowo zerkałam na chłopaków, którzy dokładnie mnie obserwowali.
-Pokazać Ci zdjęcie jako dowód, że nie kłamię?-zadał nagle pytanie chłopak z bujną czupryną. Nie potrafiąc nic wydusić z siebie, pokiwałam głową. -Zaraz przyjdę, a wy się ubierzcie.
    Po wyjściu chłopaka, spojrzałam na chłopaka. Jakby nigdy nic wstał i wtedy swój wzrok przeniosłam gdzieś indziej. W tym czasie pozbierałam swoje ciuchy z podłogi.
-To ja idę na dół. Przebierz się.-powiedział widząc, że podniosę swoje rzeczy. Ja nic nie odpowiadając, dalej sprzątałam swoje ciuchy. Bez słowa wyszedł, więc mogłam swobodnie się ubrać.
    Zdjęłam z siebie kołdrę, aby założyć na nagie ciało bieliznę, a następnie sukienkę. Gdy chciałam wziąć do ręki szpilki do pokoju wtargnął Harry (?) z czymś w dłoniach. Zaraz sobie przypomniałam, że poszedł po zdjęciach, na których miał być jakikolwiek dowód.
-Przypominają Ci się te sytuacje ?-zapytał po kilku minutach, kiedy uważnie przypominałam sobie zdjęcia. 
-Czekaj, czekaj. -i w tej chwili wszystko mi się przypomniało. -Ty... ty jesteś moim kochanym Herim ?
-Tak, Twój kochany Herim.-uśmiech pojawił się na twarzy mojego odnalezionego już brata. Przytuliłam się do niego.
-Stęskniłam się za Tobą.-powiedziałam cicho.
-Sandra, czy ty?-zapytał po chwili widząc moje łzy. Łzy szczęścia.-Nie płacz proszę.
-Ale nie potrafię ich opanować.-powiedziałam uśmiechając się.- Płaczę ze szczęścia.
   Harry nic nie odpowiadając przytulił mnie mocniej do siebie, abym nie ujrzała jego łez. Jednak zapomniał, że mogę je poczuć. Kilka słonych łez spadły mi na ramiona, jednak je zignorowałam. W tym momencie był dla mnie ważny brat, którego odnalazłam po długim okresie. Nie chciałam go za wszystkie skarby puścić. Za bardzo się za nim stęskniłam. Pamiętam, gdy byłam mała, że bardzo płakałam, kiedy bez słowa zaginął. Bałam się o niego, więc każdej nocy płakałam bardzo mocno. A teraz ? Jest podobnie. Jednak jest jedna różnica, która różni. Wtedy płakałam z tęsknoty i bólu, a teraz płaczę ze szczęścia.
-Łzy ocieramy, a uśmiech na twarzy chce zauważyć.-powiedziałam z nadzieją ocierając Harr'emu łzy z dołeczków, które pojawiły się i przypomniały mi o wspólnie spędzonym dzieciństwie.
-Chodź, przedstawię Cię moim przyjaciołom. -nie dał mi nic do powiedzenia, tylko wziął mnie za rękę i wyprowadził z pokoju.
   Doganiając jego szybkość skierowaliśmy się do kuchni, w której znajdowały się 4 osoby. Jedną już znałam. Gdy chłopcy mnie zauważyli, zrobili zdziwione twarze i mogłam wywnioskować z ich min, że są zestresowani. Uspokoił ich mój brat, przedstawiając mnie. Kiedy po kolei witałam się z każdym, czułam na sobie wzrok Zayn'a, który dotąd nie odezwał się do czasu.
-Co jemy na śniadanie ?-głos chłopaka sprawił, że przez moje ciało przeszły miłe dreszcze.
-Kanapki !-wykrzyknął Niall, którego od razu zapamiętam z bycia wiecznie głodnym.-Kanapki Zayn!
-Niall proszę, przestań.-poprosił go najspokojniejszy z całej ekipy, Liam.-Czy musimy codziennie na śniadanie i kolację jeść kanapki?
-Ja sobie zrobię kanapki, a wy to co chcecie buraki. - gdy to powiedział, wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
     Biedny Niall stał obok lodówki i obserwował nas z niewinną miną. Postanowiłam, że usiądę normalnie, a gdy to zrobiłam, Niall zaczął robić dla siebie kanapki.
 *pół roku później*
   Co zmieniło się podczas całego roku ? Hmmm... zamieszkałam z chłopakami w jednym mieszkaniu. Zaakceptowali mnie, chociaż czasami krzyczę na nich. Czasami tej decyzji żałuję, ale wiem, że z nimi jest mi lepiej. A mój kontakt z Zayn'em jest bardzo dobry, bo jak inaczej mogę zdefiniować kontakt dwóch osób, które są w sobie zakochani? Za równe 2 miesiące bierzemy ślub, a w drodze jest nasze dziecko. Takiego życia nie mogłam sobie wymarzyć, chociaż? Jednak nie.A co słychać u mojej przyjaciółki Dominiki ? Harry zakręcił jej w głowie, jak ona mu. Więc może coś z tego wyniknie.
                                    Tańcz, jakby nikt Cię nie widział,
                                   śpiewaj, jakby nikt Cię nie słyszał,
                               kochaj, jakby nikt nigdy Cię nie zranił,
                                      żyj, jakby nie było jutra !

        -------------------------------------------------------------------------------------
  Doszliśmy do ostatniej części i myślę, że się spodobało. ~ Paulina

sobota, 20 września 2014

Wesoły imagin z Niall'em. Dedykacja dla Natalii Myślińskiej. Cz.1

    Nareszcie już ostatnia lekcja w tym przeklętym tygodniu. Polonista omawiała lekturę szkolną, którą oczywiście większość klasy nie przeczytała. Znudzona lekcją, zerkałam albo na zegar albo za okno. Miałam nadzieję, że zauważę tam Niall'a wysiadającego ze swojego samochodu. Jednak przez większą część lekcji tak się nie stało.
-Pani Natalio.-powiedziała swoim doniosłym głosem polonistka, która w tym momencie stała nad moją głową z długą linijką.
-Tak proszę pani?-zapytałam wystraszona.
-Niech panienka uważa na lekcji, by później nie dziwiła się mizerną oceną z wypracowania klasowego.-powiedziała dumnie, a klasa tylko zabuczała z wieści o wypracowaniu.
  Ostatnie 10 minut lekcji starałam się skupić na temacie lekcji, jednak było to ciężkie. Moje myśli błądziły tylko w jednym kierunku. W kierunku Niall'a.
-Co jest ? -zapytała przyjaciółka z ławki, kiedy wychodziliśmy z klasy.
-Nie umiałam się skupić na lekcji, chociaż sama widziałaś.-posłałam dziewczynie uśmiech.
-Widziałam, widziałam. Niall Ci znowu w głowie ?-zapytała, a ja się zaśmiałam.
-Oczywiście, że tak.-odpowiedziałam wchodząc z przyjaciółką do szatni. W ciszy przebrałyśmy się w zimowe ciuchy, po czym z trudem przecisnęłyśmy się do wyjścia z budynku szkolnego.
*20 minut później*
-Czeeeść.-krzyknęłam na cały dom, wchodząc do domu, którego dzieliłam z Niall'em i chłopakami.
   Zdjęłam z siebie ciepłą kurtkę i szalik, a potem buty. Kiedy odstawiłam buty na swoje miejsce, chłopaków nadal nie było obok mnie. Zdziwiło mnie to, bo praktycznie zawsze gadają przy mnie jak najęci.
-Chłopcy! -spróbowałam jeszcze raz wchodząc do kuchni.
    Włącz.
W pomieszczeniu nikogo nie zastawszy, nalałam sobie do połowy szklanki wody. Upiwszy łyk, oparłam się o blat. Zerknęłam przez okno, z którego idealnie oglądało się ogród. Widok śnieżnego ogrodu był bajeczny. Mój wzrok nie mógł się nacieszyć tym widokiem, jednak ktoś musiał to nieszczęście przerwać.
-Cześć skarbie.-pocałował mnie w policzek Niall.
-Cześć ty mój kociaku.-ja w przeciwieństwu do Niall'a, pocałowałam go w usta.-Gdzie są chłopaki?
-Ahh, a ty już się martwisz o nich zamiast o swojego chłopaka.-zrobił urażoną twarz.
-Ej no. Przepraszam, że ich też kocham.-powiedziałam z uśmiechem na twarzy. Chłopak dał mi krótkiego, ale cudownego buziaka.
-Są w swoich pokojach.-powiedział, a ja odstawiłam szklankę i skierowałam się ku schodom prowadzącym na piętro. Po ciężkim wdrapaniu się na szczyt, usiadłam opierając się o pierwsze lepsze drzwi. Nie odetchnąwszy ani 5 sekund, ktoś otworzył drzwi.
-Aaaa !-krzyknęłam przewracając się na plecy.
-Nie krzycz, bo bębenki mi pękną.-zaśmiał się Louis, a ja leżałam ..... pod jego kroczem ?-A teraz wstawaj.
-Miałam już ochotę to dawno zrobić.-powiedziałam z uśmiechem na twarzy.-Zayn, Liam i Harry są w swoich pokojach ?
-Powinni być, a ja się teraz z Tobą żegnam. Jestem umówiony z Eleanor.-gdy to powiedział ucałował mnie w policzek.
-Ucałuj ją ode mnie. -zawołałam jeszcze za nim, a gdy mi się stracił z wzroku, skierowałam się najpierw do pokoju Zayn'a.
   Zapukałam cicho, po czym weszłam. Mulat leżał na łóżku z słuchawkami na uszach. Nie przerywając mu czynności, wyszłam z pokoju i zamknąwszy drzwi, skierowałam się do kolejnego przyjaciela, do którego zawsze mogłam przyjść z każdym problemem. Tak jak z pokojem Zayn'a, zapukałam i weszłam. Chłopak też leżał na łóżku, jednak bez słuchawek w uszach. Zauważyłam, że o czymś myśli.
-Cześć Payn'o.-przywitałam się z przyjacielem. Położyłam się obok niego, a brunet przyciągnął mnie do siebie.
-Witam przyszłą panią Horan.-powiedział uśmiechnięty.
-Dlaczego przyszłą ?-zapytałam zmieniając nagle pozycję z leżącej na siedzącą.
-Ups.Miałem Ci o tym nie gadać.
-Spoko. Co u Ciebie słychać?-zignorowałam przywitanie Liam'a.
-Dobrze mała, u Ciebie na pewno też.-uśmiechnął się brunet, a ja mu przytaknęłam. Cieszyłam się, że Liam mnie dobrze rozumie. Pogadaliśmy jeszcze chwilkę, po czym przeprosiłam przyjaciela i wyszłam z jego pokoju kierując się do ostatniego pokoju.
-Proszę.-odpowiedział mi głos, kiedy zapukałam do drewnianych drzwi.
-Cześć Styles.-przywitałam się z lokowatym, a gdy ujrzałam stan jego włosów zaśmiałam się.

------------------------------------------------------------------
Myślę, że się spodobał ;) Paulina

Nominacja do Libster Awards.

Zostałam nominowana po raz ...... 4 ? Dziękuje wszystkim, ale najbardziej temu blogowi .

Pytania dla mnie i nominowanych:
1.Co Cię zainspirowało do pisania bloga?
2.Jakie cechy lubisz w ludziach?
3.Masz zwierzę ? (można zaliczyć rodzeństwo)
4.Ile masz lat?
5.Co chcesz robić w przyszłości ?
6.Masz jakąś fobię?
7.Kochasz to co robisz?
8.Ulubiony kolor?
9.Potrafisz śpiewać ?
10.Wierzysz w miłość ?

Odpowiedzi:
1.Paulina: Zainspirował mnie blog koleżanki z klasy, więc z czasem stworzyłam bloga modowego, później z opowiadaniami, aż w końcu z 1D. Nie będę ich tutaj wysyłać, a jeśli ktoś chciałby do nich linka to zapraszam tutaj ;)
2.Paulina:Otwartość, zaufanie, życzliwość.
3.Paulina:2 koty.
4.Paulina:W listopadzie będę gorącą 15 :D
5.Paulina:Chodzę do 3 gimnazjum, więc będę wybierała szkołę ponadgimnazjalną. Na chwilę obecną to nie wiem ;)
6.Paulina:Akrofobia - przebywanie na dużej wysokości.
7.Paulina:Tak ♥
8.Paulina:Czarny i biały ;3
9.Paulina: Hahahahahaahhaahhhahahahaha, nie.
10.Paulina:Tak.

                                                               Cieplutko pozdrawiam, Paulina ;)
Nominuję :
1.http://one-direction-imaginy-naat-i-snickers.blogspot.com/
2.http://dirty-love-harry.blogspot.com/

Wieloczęściowy imagin z Harr'ym. Cz.2. Dedykacja dla Claudii R. oraz Weroniki H. ;)

Cz.1

  W drodze do domu, wraz z przyjaciółką, postanowiłyśmy, że po obiedzie wybierzemy się na zakupy, a później do klubu. Po 5 minutach byłyśmy już pod moim domem.Wyciągnęłam z torebki klucze do mieszkania i otworzyłam nimi drzwi. Gdy otworzyłam, weszłyśmy do środka, a po zdjęciu butów skierowałyśmy się w kierunku kuchni.
-Chcesz coś do picia ?-zapytałam przyjaciółkę, podchodząc do blatu kuchennego.
-Poproszę wodę.-odpowiedziała blondynka, siadając na krześle.
  Do dwóch szklanek nalałam wody, po czym jedną wręczyłam przyjaciółce. Usiadłam na krześle, tak, abym mogła dobrze widzieć [I.T.P.]. W pomieszczeniu panowała grobowa cisza, więc wypiłam do dna całą wodę, którą sobie nalałam do szklanki. Chciałam o czymś porozmawiać , ale dokładnie o czym ? Zawsze rozumiałyśmy się bez słów. Po chwili się odezwałam.
-[I.T.P.] jest 12:23, więc może zrobimy już obiad ? Jesteś głodna ?
  Odpowiedzi nie otrzymałam, ponieważ przyjaciółka o czymś poważnie była zajęta. Mianowicie rozmyślaniem.
-Ej, co jest ? - szturchnęłam przyjaciółkę, po czym odzyskała rzeczywistość.
-Co ? Coś mówiłaś ? - powiedziała zmieszana.
-Pytałam czy jesteś głodna, bo jeśli tak, to zrobiłyśmy już obiadek. - powtórzyłam. -Coś się stało, że byłaś taka zamyślona ?
-Tak jestem głodna. Co będzie obiad ? Może spaghetti ? - zapytała przyjaciółka, przy czym zmieniając temat rozmowy.
-Może być. - odpowiedziałam, nie drocząc już tematu rozmyślania mojej przyjaciółki.
   Podczas gotowania, nie odzywałyśmy się do siebie. Zawsze, kiedy przygotowałyśmy jakąś potrawę, buzię nam się nie zamykały. A teraz ? Teraz coś się stało.Postanowiłam się dowiedzieć o co chodzi mojej przyjaciółce.
-[I.T.P.] czemu się nie odzywasz ? Wcześniej gadałyśmy jak przekupki na targu.
-Ostatnio jakoś jestem zamyślona. W ogóle się zakochałam.-powiedziała, a ja się ucieszyłam.
-Opowiadaj. -zauważyłam, że pod opuszczoną głową dziewczyna się uśmiecha.
-No, bo znasz Filipa ?
-No tak. Dlaczego bym go nie znała ?
-Zakochałam się w nim, a chyba on we mnie też.
-No to gratulacje.- odstawiłam garnek z wodą, po czym przytuliłam dziewczynę. Cieszę się, że mogła się zakochać.
-Jest jeszcze jedna sprawa. Dzisiaj w klubie będzie Filip i mam do Ciebie prośbę.-dziewczyna nie pewnie zerknęła na mnie.
-Tak, pomogę Ci wybrać ciuchy. -powiedziałam puszczając brunetkę z moich objęć.
   Po dokładnych i szybkich zakupach, wróciłyśmy do mojego domu zmęczone. Jednak przyjaciółka była cała w skowronkach. Nie dziwię jej się, bo bym sama tak zrobiła na swoim miejscu. Widząc jej radość, uśmiechałam się mimowolnie. Szczęście przyjaciółki jest szczęściem moim. Miałyśmy około 1 i pół godzinki na przygotowanie, a my jeszcze nic nie zaczęłyśmy ze sobą przygotowywać. Po szybkich prysznicach, wybrałyśmy dla siebie ubrania.
  Gotowe wyglądałyśmy idealnie. Moja przyjaciółka swoją urodą i ubiorem na pewno przykuje Filipa do siebie. Ja zatem ubrana w to, mam też nadzieję. Z chęcią poznam jakiegoś chłopaka, chociaż i tak okażę się później, że jest skończonym dupkiem albo jest już zajęty. Mówi się trudno. Zamówiona taksówka czekała na nas punktualnie przed domem. Po ubraniu butów i zamknięciu mieszkania, skierowaliśmy się do samochodu. Gdy weszłyśmy, taksówkarz zapytał gdzie nas zawieźć. Po podaniu adresu, zaczęłyśmy gadać o imprezie w klubie. Nim się zorientowałyśmy, byłyśmy już pod klubem z którego wychodziła już głośna muzyka. Gdy zapłaciłyśmy mężczyźnie należne pieniądze, wyszłyśmy z gracją z samochodu. Skierowałyśmy się do wejścia, przy którym stali umięśnieni i przystojni ochroniarze. Z uśmiechem na twarzy bez problemu dostałyśmy się do środka.Po wejściu do moich nozdrzy przedostał się ostry zapach alkoholu.
-Idziemy do baru ?-krzyknęłam do przyjaciółki, która tylko kiwnęła głową na tak. Po przejściu kilku kroków przez parkiet, stanęłyśmy pewnie przy barze.
-2 razy martini.-po złożeniu zamówienia przez [I.T.P.], czekałyśmy na nie. Podczas oczekiwania rozglądałyśmy wzrokiem ludzi na terenie klubu.

               -----------------------------------------------------------------------
Miłego czytania ;* Komentarze mile widziane, a ja się zabieram za kolejny imagin ;) Paulina

piątek, 19 września 2014

Nominacja do Libster Awards.

Zostałyśmy nominowane po raz ...... 3 ? Dziękujemy wszystkim, ale najbardziej temu blogowi .

Pytania dla mnie i nominowanych:
1.Co Cię zainspirowało do pisania bloga?
2.Jakie cechy lubisz w ludziach?
3.Masz zwierzę ? (można zaliczyć rodzeństwo)
4.Ile masz lat?
5.Co chcesz robić w przyszłości ?
6.Masz jakąś fobię?
7.Kochasz to co robisz?
8.Ulubiony kolor?
9.Potrafisz śpiewać ?
10.Wierzysz w miłość ?

Odpowiedzi:
1.Paulina: Zainspirował mnie blog koleżanki z klasy, więc z czasem stworzyłam bloga modowego, później z opowiadaniami, aż w końcu z 1D. Nie będę ich tutaj wysyłać, a jeśli ktoś chciałby do nich linka to zapraszam tutaj ;)
2.Paulina:Otwartość, zaufanie, życzliwość.
3.Paulina:3 koty + siostrę Julkę.
4.Paulina:W listopadzie będę gorącą 15 :D
5.Paulina:Idę do 3 gimnazjum, więc będę wybierała szkołę ponadgimnazjalną. Na chwilę obecną to nie wiem ;)
6.Paulina:Akrofobia - przebywanie na dużej wysokości.
7.Paulina:Tak ♥
8.Paulina:Czarny i biały ;3
9.Paulina: Hahahahahaahhaahhhahahahaha, nie.
10.Paulina:Taką z bajki, to tak ;)
                                                               Cieplutko pozdrawiam, Paulina ;)
Nominuję :
1.http://cityofdeathfanfiction.blogspot.com/
2.http://neymar-ff.blogspot.com/
3.http://imhalfaheartwithoutyou-onedirection.blogspot.com/
4.http://believeonelesslonelygirl.blogspot.com/