środa, 20 sierpnia 2014

Wesoły imagin z dodatkiem +18 z Harr'ym ♥ Cz.1

  Ledwo otworzyłam oczy, a Harry już mnie rozbiera swoimi zielonymi oczami. Kochany debil, którego bardzo kocham.
-Witam moje słoneczko.-przywitał mnie ciepły głos loczkowatego.
-Witam mojego księcia, który codziennie rano rozbiera mnie swoim cudownym wzrokiem.-również się przywitałam z chłopakiem, na co się zaśmialiśmy i czule go pocałowałam. Jego usta całowały niesamowicie cudownie.
-Możesz mnie tak całować codziennie?-zapytałam, gdy nasze wargi się odsunęły od siebie.
-Oczywiście, że tak. Wszystko dla mojej księżniczki.-odpowiedział i ucałował mnie słodko w czoło.
Uśmiechnęłam się do niego i odwróciłam swoje ciało, tak, abym mogła dobrze widzieć twarz najcudowniejszego chłopaka pod słońcem.
-Co będziemy dzisiaj robić ?- zapytałam ciekawa planem dzisiejszego dnia.
-Twój supermen ma dla Ciebie niespodziankę, więc jeśli miałaś na dzisiaj jakieś umówione spotkania, to proszę, odmów je wszystkie. -loczek szarmancko się uśmiechnął, po czym pocałował mnie w czubek nosa i wyszedł z łóżka, zostawiając mnie w całkowitym oszołomieniu i ciekawości.
*2 i pół godziny później*
 Ubrana w TO, czekałam przed domem na Harr'ego, który miał się zjawić lada chwilkę.Po śniadaniu wyszedł z domu, pod pretekstem studia. Po jakiś 5 nudnych minutach, pod naszych wspólny dom podjechał czarny mercedes. Po chwili z środka wyszedł Harry w własnej osobie, okrążył samochód i podszedł do mnie, aby złożyć namiętny pocałunek.
-Gotowa na szalony dzień z szalonym Styles'em ?-powiedział, po czym śmiesznie poruszył brwiami.
-Zdecydowanie tak.-zaśmiałam się, po czym podeszliśmy do samochodu i weszliśmy do środka.-Gdzie mnie zabierasz?
-Słodka tajemnica kochanie. -odpowiedział Harry odpalając silnik.
  Czułam kątem oka, że mi się przygląda. Nic nie odpowiadając, ruszyliśmy w nieznaną mi drogę. Przez całą trasę, próbowałam ogarnąć gdzie jedziemy. Jednak odkąd mieszkam w Londynie, nigdzie po za tym miastem nie wyjeżdżałam do innych, angielskich miast. Nagle po 20 minutach Harry zjechał na pobocze, z którego widziałam drogę prowadzącą przez las.
-Harry ?-zapytałam, bojąc się, że każę mi teraz wysiadać i nigdy nie wracać.
-Tak? Nie bój się, spokojnie. Zawiążę Ci teraz oczy, abyś nie widziała jaką mam dla ciebie niespodziankę.- gdy  to powiedział, zawiązał mi oczy chustką. Po chwili poczułam, że ruszamy. Niestety nie wiedziałam do momentu lekkich podwyższeń. Wiem już, że niespodziankę ma gdzieś w lesie.

                    ------------------------------------------------------------------------
   Podoba się ? Jeśli tak, to proszę skomentuj. To dla Ciebie chwilka, a dla nas duuuużo motywacji ♥
Paulina

3 komentarze: