czwartek, 13 listopada 2014

Imagin z Zayn'em

-Cześć skarbie! - usłyszałam za swoimi plecami i szybko się odwróciłam. Mulat wpił się w moje usta z namiętnością i czułością.
-Tęskniłem - powiedział, gdy się odsunęliśmy.
-Ja też - uśmiechnęłam się do chłopaka i przytuliłam go.
-Na co masz dzisiaj ochotę?- zapytał.
-Może pójdziemy do chłopaków? Albo pooglądamy filmy? - spojrzałam na jego czekoladowe oczy i w nich utonęłam.
-No to się przebierz i idziemy - chłopak uwolnił mnie z transu przez delikatne dotknięcie moich ust.
-Aj aj kapitanie - zasalutowałam i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej letnie ubranka, ale zamiast szpilek ubrałam trampki. Weszłam do łazienki i szybko się przebrałam. Ubrania które wcześniej miałam na sobie poskładałam i wyszłam. Włożyłam je do szafki i poczułam czyjeś ręce na mojej talii.
-Lepiej zabierz strój kąpielowy - Zayn szepnął mi do uch, a ja wyciągnęłam pierwszy lepszy.
-Może być? - spojrzałam na chłopaka, a on kiwnął twierdząco głową.
Strój spakowałam do torby, tak samo postąpiłam z komórką, błyszczykiem i z portfelem.
-Gotowa? - zapytał Zayn.
-Tak - złapałam go za rękę, a on splótł nasze palce. Spojrzałam na nasze palce i uśmiechnęłam się. Wyszliśmy z domu i zamknęłam go na klucz, bo moich rodziców nie było w domu.
-Zayn? - spojrzałam na chłopaka.
-Słucham skarbie - Malik uśmiechnął się do mnie. Nagle usłyszałam gwizdy chłopaków, którzy przeszli obok mnie.
-Chcecie oberwać? - Zayn odwrócił w ich stronę głowę.
-Słodziutka jak możesz być z kimś takim? - chłopak z blond włosami zapytał się mnie, przez co oberwał z mojej ręki prosto w policzek.
-Uuu... Niegrzeczna lubię takie - uśmiechnął się zalotnie.
-Co w was widzą niektóre dziewczyny? - przewróciłam oczami i pociągnęłam Zayn'a za rękę. Szliśmy jakieś 5 minut w ciszy, ale oni dalej za nami szli i jeden złapał mnie za pośladek.
-Przesadziłeś! - krzyknął Zayn i rzucił się na chłopaka. Reszta chłopaków uciekła.
-Zayn przestań - szarpałam bruneta za ramię, ale ten mnie odepchnął.
-Zayn!!! - krzyknęłam. Chłopak odwrócił głowę w moją stronę i podbiegł do mnie. Spadłam na chodnik i moje kolano zaczęło krwawić. Chłopak pobity przez Zayn'a zwiał.
-T.I przepraszam - powiedział Zayn i zabrał mnie na ręce i dalej ciągnął - Nie chciałem, ale ten palant mnie zdenerwował.
-Zayn wszystko w porządku - pocałowałam go w usta i położyłam swoją głowę na jego piersi.
-Jeszcze raz przepraszam - szepnął mi do ucha Zayn i po chwili byliśmy już przed domem chłopaków. Zayn nerwowo pukał do drzwi. Po 2 minutach otworzył nam Niall.
-Cześć - rzucił, a Zayn wszedł ze mną na rękach.
-Co się stało? - podbiegł do nas Louis.
-Od kiedy ty jesteś taki opiekuńczy? - spojrzałam na niego ze zdziwieniem.
-Oj kochana jeszcze mnie nie znasz - uśmiechnął się Lou, a Zayn położył mnie na kanapie.
-Mamy apteczkę? - Zayn spojrzał na chłopaków, a Liam pobiegł do kuchni. Po chwili wrócił z apteczką. Wszyscy chłopcy pochylili się nade mną, co było dość dziwne.
-Jaka sensacja - zaśmiałam się, a po chwili poczułam ból na kolanie.
-Co do chole... Aaa!!! To boli - krzyknęłam, a Zayn mnie przytulił do siebie.
-Już - krzyknął Harry.
-Przepraszam - Malik znów szepnął te słowo.
-Przecież już ci wybaczyłam - uśmiechnęłam się i spojrzałam na Liam'a.
-Będę mogła pływać?
-Tak - uśmiechnął się Liam i ulotnił się. W salonie zostałam tylko ja i Zayn.
-Kocham Cię - uśmiechnęłam się do chłopaka.
-Ja ciebie też, myszko - Zayn namiętnie mnie pocałował, lecz tą piękną chwile przerwał nam Louis i Niall.
-Idziemy pływać? - zapytał Niall.
-Debilu nie widzisz, że się całują? - Lou uderzył blondyna w głowę i weszli na taras.
-Czy tu jest tak codziennie?
-Tak - obaj wybuchnęliśmy śmiechem i po jakiś 2 minutach pobiegłam do łazienki się przebrać w strój kąpielowy. Kiedy wyszłam z pomieszczenia zaniosłam wcześniejsze ubrania, które miałam na sobie do pokoju Zayn'a.
-Idziemy? - zapytałam chłopaka, który siedział na łóżku.
-Pewnie - zrobił łobuzerski uśmiech. Już wiedziałam o co mu chodzi. Szybko zbiegłam po schodach, a chłopaka zbiegł za mną.
-Louis łap ją - krzyknął mulat, a Lou od razu mnie złapał. Zayn mnie podniósł i kierował się w stronę basenu.
-Kotek, proszę cię - zaczęłam się wyrywać, ale chłopak był nieugięty - Zrobię co tylko zechcesz!
-Wszystko? - stanął w miejscu i pocałował mnie namiętnie.
-Zayn o czym ty pomyślałeś? - zapytałam go, gdy się odsunęłam.
-Ty dobrze wiesz o czym - uśmiechnął się i wrzucił mnie do wody. Szybko się wynurzyłam, ale po chwili znów byłam pod nią. Kiedy się odwróciłam zobaczyłam Liam'a.
-Pożałujesz tego Malik! - krzyknęłam i rzuciłam w jego stronę piłką, którą oberwał w głowę.
-Teraz to ty pożałujesz - zaśmiał się chłopak i wskoczył do wody. Kiedy się wynurzył weszłam na jego plecy. Pływał tak ze mną przez chwilkę, ale Lou wskoczył na nas i wszyscy trzej byliśmy pod wodą.
-Debilu - krzyknął Zayn kiedy się wynurzyliśmy.
-No co T.I się podobało - uśmiechnął się brunet, a ja pochlapałam go wodą.
Pływaliśmy strasznie długo. Wyszłam z basenu razem z Zayn'em kiedy było już całkiem ciemno, a Li i Harry podpalili ognisko. Poszłam razem z chłopakiem do jego pokoju. Kiedy weszłam do pomieszczenia chłopak złapał mnie za ręce i namiętnie pocałował.
-Misiek - szepnęłam do chłopaka, gdy troszkę się ode mnie odsunął.
-Hmm?
-Mogę iść się przebrać? - spojrzałam na niego, a ten tylko się zaśmiał.
-No leć. Ja też idę się ubrać - Zayn puścił moje ręce i podszedł do szafki. Wyciągnął z nich ubrania.
-Plecak też? - spojrzałam na bruneta z rozbawieniem.
-A czemu by nie? - podszedł do mnie.
-Naprawdę?
-Jak nie chcesz to nie musisz - uśmiechnął się cwaniacko - I tak lepiej wyglądasz bez ubrań.
-Przestań - moje policzki zrobiły się momentalnie czerwone - Czekaj skąd wiesz?
-Jeszcze nie wiem, ale sama potwierdziłaś, że to prawda. Dzisiaj to sprawdzę - odwiązał mi stanik, ale przytrzymałam ubranie na sobie.
-Wyjdź - wydarłam się, a chłopak posłusznie wypełnił moje polecenie.
-Debil... Ale mój - uśmiechnęłam się pod nosem i przebrałam się. Kiedy byłam gotowa zeszłam po schodach potykając się po drodze o ubrania Niall'a.
-Ał - powiedziałam śmiejąc się kiedy znalazłam się na podłodze.
-W porządku? - zapytał Zayn, który właśnie przechodził tamtędy.
-Tak - zaśmiałam się i wstałam. Podeszłam do ukochanego i splotłam nasze palce. Razem udaliśmy się na taras, gdzie siedziała już reszta bandy.
-Gołąbeczki przyszły! - zawołał Niall z pełną buzią. Wszystko było by okey, gdyby nie to że jedzenie znajdujące się w jego buzie wypadło na talerz.
-Ja już nie chcę jeść - powiedziałam i skryłam się za Zayn'em.
-Niall kultury! - krzyknął Liam.
-No przepraszam - Niall zrobił minkę zbitego pieska.
-Normalnie to bym podeszła i cię przytuliła, ale po tym co widziałam to wolę nie - uśmiechnęłam się cwaniacko.
-Zayn - odezwał się Lou i Harry.
-Co? - brunet spojrzał na nich.
-Źle na nią wpływasz - uśmiechnął się Harry, a ja usiadłam obok Liam'a, a Zayn szybko usiadł obok mnie. Zaczęłam jeść kiełbaskę i chlebek, a po 20 minutach skończyłam. Chłopcy w tym czasie zjedli cały talerz kiełbasek i poszli na film. Tylko Zayn został ze mną na tarasie. Usiadłam mu na kolanach i namiętnie wpiłam się w jego usta. On zabrał mnie na ręce i kierował się ze mną do swojego pokoju. Wszedł do swojego pokoju i zamknął je na klucz, a reszty dopowie wam wasza wyobraźnia.

---------------------------------------------------------------------------------------
Cześć, Witajcie,  Hejunia. Jestem tutaj nową pisarką na blogu. Mam na imię Sandra i mam 13 lat. Chodzę do I Gimnazjum. Posiadam swojego własnego bloga na którym pisze opowiadanie i imaginy. Jeśli ktoś byłby chętny, aby go przeczytać niech napisze komentarz a ja mu wyślę adres.
Mam nadzieję, że mój pierwszy na tym blogu imagin się podobał i ktoś go skomentuje. Miłego piątku i weekendu :* A i będę podpisywać się Sandi :D /Sandi :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz