piątek, 21 lutego 2014

Wieloczęściowy imagin o Zaynie. Cz. 2

    Byłam cała mokra i w dodatku z błota. Nienawidzę kolesia, który musiał przez przypadek mnie popchnąć do błota. Nienawidzę tego dnia, ale na szczęście przyszłam pod mieszkanie przyjaciółki. W pierwszej chwili chciałam z powrotem iść do parku, ale na nieszczęście kumpela wyszła i zabrała mnie do mieszkania. Wstydziłam się. Byłam cała brudna, a nie chciałam sprawić Evie dodatkowych problemów.
   Gdy weszliśmy do małego salonu, blondynka wyciągnęła z swojej szafy ręcznik i ubrania, w które miałam się ubrać. Zdecydowałam, że wezmę prysznic. Pół godziny później już przygotowywałam z przyjaciółką jedzenie do kolacji. Podczas przygotowywania żaliłam się Evie.
-No i wtedy wybiegłam z domu. Matka jeszcze za mną wołała, ale nie chciałam, nie chcę i nie będę chciała jej znać. - powiedziałam, a przyjaciółka mnie przytuliła.
   Po chwili usiadłyśmy razem do stołu, aby spożyć nasze kanapki. Przyjaciółka pocieszała mnie i muszę przyznać. Dobrze jej to wychodziło. Zapomniałam o całej aferze z moją matką.  Gdy zjadłyśmy i posprzątałyśmy stół, skierowałyśmy się do pokoju Evy. Położyłyśmy się na łóżku i weszłyśmy na Twittera. Gdy weszłam na mój profil, zdziwiłam się liczbą obserwatorów. Obserwowało mnie ponad tysiąc osób, a dlatego że ... że Zayn Malik zaczął mnie obserwować ! Zdziwiłam się bardzo, bo nie spodziewałam się tego. Nie chciałam dopuścić do siebie, że to na serio. Sprawdziłam dla pewności, czy to jest prawdziwe konto Zayn'a.
-Aaaaaaaaaaaaa! - krzyknęłam i latałam po pokoju mojej przyjaciółki jak nie ogarnięta psychopatka.
    Po chwili poczułam ręce na moich ramionach. Eva musiała mnie uspokoić, bo po momencie zaczęła się śmiać.
-Z czego ty się śmiejesz ? W tym nie ma nic śmiesznego.-powiedziałam głosem kujonki z mojej klasy. Śmiech przyjaciółki jest zarażający, bo po momencie zaczęłam wspólnie z nią się śmiać. Chichrałyśmy się bardzo długo, po czym zaczął mnie boleć brzuch z tak dużej dawki śmiechu.
-W tym nic nie było śmiesznego, ale twoje ruchy...
-Co moje ruchy ? - spytałam ciekawa.
-Są ciekawe. - powiedziała i jakoś dziwacznie poruszała brwiami. Kocham moją przyjaciółkę. Nikt nie może być głupszy ode mnie i niej. My jesteśmy jedyne w swoim rodzaju. ♥
   Skarciłam ją palcem, po czym skierowałam się do toalety, aby załatwić swoje potrzeby. Gdy już wracałam, usłyszałam kawałek rozmowy mojej przyjaciółki.
------------------------------------------------------------------
I oto jest 2 część wieloczęściowego imagina o Zaynie. Podoba Wam się ? Jeśli tak to --> daj komentarza. Dla ciebie to tylko chwila, a dla mnie motywacja.
KOCHAM WAS !!! ♥♥♥♥ ///// Paulina

1 komentarz:

  1. Ale fajny rozdział . Czekam na kolejny i nie mogę się doczekać kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń